Archetypy Kobiecości

Czym jest Archetyp? 

Archetyp to uniwersalny wzorzec, który pojawia się w większości kultur na świecie. Spotykamy go w mitach, literaturze, sztuce, snach, psychologii, a także w codziennej rzeczywistości. To pierwowzór – postaci, zdarzenia lub schematu – który kształtuje sposób, w jaki postrzegamy świat i reagujemy na niego.

W psychologii archetypy funkcjonują jako obrazy obecne w naszej nieświadomości. Są jak mapy, które pomagają nam zrozumieć, co dzieje się wewnątrz nas. Porządkują rzeczywistość, wpływają na nasze relacje, decyzje i wybory.

W życiu kobiety archetypy mogą współistnieć i wzajemnie się przenikać – każdy z nich ukazuje inny aspekt naszej tożsamości. Poznanie ich i zrozumienie pomaga odkrywać i akceptować różne strony siebie: tę łagodną i dziką, twórczą i opiekuńczą, cichą i pełną mocy.

Archetypy to również potężne narzędzia do pracy z relacjami i rolami, które odgrywamy – jako partnerki, matki, córki, liderki, artystki. Każdy z nich jest jak lustro – pokazuje nam, kim jesteśmy w danym momencie, i zaprasza do zobaczenia siebie z innej perspektywy.

Z ich pomocą stajemy się bardziej świadome siebie, swoich reakcji, emocji i potrzeb. I choć są głęboko zakorzenione w nas wszystkich, każda z nas doświadcza ich w wyjątkowy sposób.


Dlaczego tak ważny dla kobiety jest kontakt z Archetypami?

Dla odzyskania zdrowia i harmonii.

Od najmłodszych lat jesteśmy wtłaczane w rolę „grzecznej dziewczynki” – posłusznej, miłej, słodkiej. Uczone, by nie sprawiać problemów, nie mówić za dużo, nie złościć się. W efekcie tracimy kontakt z własną mocą. Z naszą dzikością.

Zamykamy się w klatce oczekiwań – cudzych, społecznych, kulturowych. W tej klatce nasza wewnętrzna wilczyca – ta dzika, czująca, instynktowna część nas – głodnieje i słabnie. A my, raz po raz, próbujemy dopasować się do norm, standardów, wyobrażeń, tylko po to, by zostać zaakceptowaną, by zasłużyć na miłość.

Ale prawda jest taka, że każda z nas nosi w sobie gniew – żywy, pierwotny, potrzebny.

Ten gniew nie jest destrukcją. To siła przebudzenia. To wezwanie do zmiany.

We mnie również on narasta. Czuję, jak wzbiera we mnie fala złości, która wyciąga moje pazury. Chcę nią rozszarpać ten system wierzeń, który wmówił kobietom, że muszą być „jakieś”, by zasługiwać na istnienie.

Kontakt z archetypami pomaga odzyskać tę siłę. Pomaga wrócić do siebie – do swojej złości, swojej prawdy, swojej mocy.
Nie po to, by walczyć. Ale po to, by wreszcie żyć pełnią.

Previous
Previous

Kiedy Królowa się odezwie

Next
Next

Dzikość kobiety to świątynia jej ciała